czwartek, 2 maja 2013

Rozdział 1


Dwa lata wcześniej

Przyjechałam właśnie do Londynu. Po rozstaniu z moim chłopakiem Chrisem w Hiszpanii nie trzymało mnie już nic. Mój kuzyn Lukas zgodził się bym przez kilka miesięcy mieszkała z nim i jego żoną Basią. Jakiś czas później zaczęłam pracę jako recepcjonistka w fitness clubie, tam poznałam Julię. Od razu się zaprzyjaźniłyśmy, obie byłyśmy tak samo walnięte że wynajęłyśmy razem mieszkanie.

Kilka miesięcy później wracając z pracy wstąpiłam do supermarketu po drobne zakupy. Chodząc między półkami wpadłam na szatyna z burzą loków na głowie.
-         Przepraszam. – powiedział i uśmiechnął się.
-         Nie to nie ja przepraszam. To moja wina – odpowiedziałam i poszłam w swoją stronę.

Po tym zdarzeniu mijałam go niemal codziennie. Za każdym razem posyłał mi swój uśmiech. Zaintrygowało mnie to i postanowiłam o tym opowiedzieć Julii.
Wróciłam do mieszkania, zrobiłam sobie herbatę i dołączyłam do współlokatorki oglądającej swój ukochany serial w telewizji.

-         Ej muszę ci coś powiedzieć bo nie wytrzymam – zaczęłam
-         No to mów szybko. – odpowiedziała zaciekawiona Jul.
-         Od prawie miesiąca mijam koło sklepu kolesia a on się do mnie tylko uśmiecha.
-         Aha to pewnie jakiś freak. A jak wygląda? – zapytała
-         Taki wysoki szatyn z szopą loków na głowie.
-         O cholera. Zaczekaj, zaraz wracam. – dziewczyna zerwała się z kanapy i pobiegła po laptopa. – To ten? – zapytała pokazując zdjęcie.
-         No tak. A skąd ty go wytrzasnęłaś?
-         Jak to skąd? To jest David Luiz. Nowy nabytek Chelsea. Jak można tego nie wiedzieć?
No jakoś można. Mnie piłka nożna nie jara. – odpowiedziałam i wyszłam po kolejną herbatę.

Taa wiem, krótki jest ale następne będą już dłuższe :) 

4 komentarze:

  1. i tak trzymaj :D
    powoli rozkręcaj akcję i trzymaj nas w napięciu :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu taki krótki! Po wczorajszym wspaniałym golu Davida nie mogę się doczekać, aż dodasz coś nowego :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej! ;) Nie wierzę, że znalazłam kolejne opowiadanie o Chelsea i w dodatku o Davidzie ;)) Ale dlaczego rozdział taki krótki, co? ^^ Ja chcę więcej! Po prologu wnioskuję, że wyjdzie coś z tego ^^ Znaczy z tych uśmieszków ;) Ach...Tak wpaść na Davida w sklepie! To ja czekam na dalszy rozwój wydarzeń między nimi ;)
    Poinformujesz o nowościach? ;) [niebieski-chlopak.blogspot.com]
    Pozdrawiam, Olcia.
    ;*

    OdpowiedzUsuń